niedziela, 31 lipca 2016

Wyciek płynu chłodniczego 2

Przed wakacyjnym wyjazdem w dłuższą trasę, jak zawsze postanowiłem sprawdzić płyny. Jakież było moje zdziwienie kiedy zobaczyłem, że zbiorniczek wyrównawczy jest pusty. Wszystkie wężyki pod nim pobrudzone skarmelizowanymi resztkami płynu chłodzącego. Nic nie zauważyłem. Nic nie ciekło. Popatrzyłem, pomyślałem, płynu dolałem (1 litr) i postanowiłem sprawdzić wszystko następnego dnia po podróży (220km). W czasie jazdy silnik trzymał temperaturę. Nic się nie działo. Po dojechaniu na miejsce otworzyłem maskę i ku mojemu zdziwieniu zobaczyłem małą strużkę tryskającego płynu ze spodu zbiorniczka. Dół zbiorniczka wyrównawczego pękł. Byłem przekonany, że poszedł jeden z dwóch podejrzanych wężyków. A tu takie cudo.

Zbiorniczek wyrównawczy był do wymiany. W ASO takie cudo kosztuje ok 180 zł. Na allledrogo znalazłem w cenach od 20 złotych. Kupiłem jakiś lepiej wyglądający użytek za 30 zł.  Jeżdżę na nim do dzisiaj. Lepiej kupić czysty lub jasny zbiorniczek. Mój pęknięty było koloru fioletowego.

----------------------------------------------------
Pamiętajcie, by przecieki płynu sprawdzać na włączonym i rozgrzanym silniku. Na sucho nic nie zobaczycie.
-------------------------------------------


Sama wymiana jest bardzo prosta.
1. Wysysamy płyn ze zbiorniczka jakimś wynalazkiem. Ja to robię dużą strzykawką z wężykiem.
2. Potem odpinamy wszystkie wężyki od zbiorniczka. Dwa cienkie u góry i jeden grubszy u dołu. Oczywiście żeby je zdjąć, trzeba najpierw zsunąć trochę metalowe opaski zaciskowe.
3. Potem odkręcamy jedną śrubę i wybijamy jeden nit rozprężny. Żeby nie kupować nowego nitu, najlepiej wybić środek tak, aby potem go nie zgubić. Węże odkładamy tak, aby z nich nic nie wypłynęło, a naprawdę może, zwłaszcza z tego dolnego węża.
4. Następnie musimy zdjąć zbiorniczek z dwóch zatrzasków plastikowych. Wystają one z przodu belki. Ja wyciągając złamałem jeden, łatwiej było go zdjąć. Pamiętajcie, by kupując nowy oba były lub chociaż jeden. U mnie w tym kupionym jeden był wyłamany, ale w jego miejsce przypiąłem plastikową opaskę zaciskową i poza estetyką nie mam żadnych uwag.



Nie uwierzyłbym, gdybym nie zobaczył, że takie małe pęknięcie może narobić tyle szkód.


Cyferkami zaznaczone wężyki do wypięcia. Strzałki wskazują śrubę (po prawej)
 i miejsce gdzie jest tzw. plastikowy nit rozprężny.



Przy wyciąganiu zepsutego zbiorniczka można wyłamać jeden z plastikowych zatrzasków.

Wysysamy płyn. Ja wlewam go do plastikowej butelki.
Jak się okaże, że płyn jest czysty, to potem wlewam go z powrotem do zbiorniczka.

Zaciskamy, odsuwamy i zdejmujemy węże.
Najpierw zdejmujemy górne, a potem ten dolny.

Do dolnego zacisku będzie potrzebne coś szerszego niż kombinerki.
Przy okazji widać mokre węże - to jest właśnie płyn chłodzący, który wyciekł.

Wybijamy środek nitu czymś cienkim, a potem go wysuwamy śrubokrętem.
Do odkręcenia śruby torx jest potrzebny klucz nasadkowy E10.


Po lewej kupiona używka, po prawej pęknięty.
"Antenki" po lewej stronie zbiorniczków wciska się
 do otworów w górnej belce komory silnika (trzecie zdjęcie od góry).
Kupioną używkę przepłukałem wodą i wysuszyłem przed założeniem.

Nit rozprężny przygotowany do założenia. Ten środkowy klin trzeba wybić. 
Potem nakładamy jak na zdjęciu i wsadzamy go do otworu. Następnie dociskamy ten mały klin.

Ta opaska o której napisałem wyżej. Poza estetyką nic się nie dzieje.


Nowy zbiornik po zamontowaniu.
Przy montażu pamiętamy, aby najpierw zamontować zbiorniczek (założyć ten nit rozprężny oraz przykręcić śrubę, wtyknąć w otwory zatrzaski) a potem podłączyć wężyki. Wężyki nakładamy i następnie nasuwamy w stare miejsca opaski zaciskowe. Najpierw zacznijcie od dołu, a potem robimy górne. Na koniec dolewamy płynu.

4 komentarze:

  1. Dzięki za dokładną poradę! Przyda się.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam Panowie! Właśnie czeka mnie wymiana zbiorniczka wyrównawczego. Mam jedno pytanie. Czy po zamontowaniu zbiorniczka i dolaniu płynu chłodzącego należy odpowietrzyć układ chłodzenia?

    OdpowiedzUsuń