środa, 27 lipca 2016

Opony Nokian

Jeśli chodzi o właściwości jezdne i trzymanie drogi, to ani na mokrym ani na suchym nie miałem problemów. Zawsze byłem pewien opon. Dobrze trzymały na zakrętach. W średnio ciche. Chociaż zależało to od nawierzchni drogi. Tam gdzie zdarta była powierzchnia ścieralna jezdni, to szum był naprawdę nieprzyjemny. Ale w Merivie niestety wszystko słychać.
Mam wrażenie do dziś (bo nadal na nich jeżdżę), że są trochę przytwarde do jazdy po nierównościach.
No i cena. Kupiłem opony z klasy premium w cenie bardzo konkurencyjnej w stosunku do innych opon tej samej półki. Dziś ta różnica już jest niezauważalna.

Minusy:
Nie wiem jakiej są one produkcji, ale wieść gminna niesie, że są produkowane w Rosji a nie Finlandii.
Przy ostatnim wyważaniu oponiarz powiedział, że jest jakiś bąbel na jednej z przodu. I to jest dziwne, bo poprzedni wulkanizator nic mi o tym nie mówił nigdy.
Na bokach opony wierzchnia warstwa gumy parcieje (łuszczy się).
Pojawiły się pęknięcia i mikropęknięcia w dużej ilości.
Rozmawiałem z obecnym wulkanizatorem i potwierdził, że coraz więcej kierowców narzeka na coś takiego w Nokianach.
Dodam, że na tych oponach jeżdżę 4 sezon (ok.33 tys. km w sumie) i w zeszłym roku byłem na nich w długiej trasie do i z Chorwacji. I chyba nie wytrzymały tego testu. Same opony po 3 latach straciły jedynie po 3 mm bieżnika z tyłu i ok. 3,5 z przodu. Więc jeśli chodzi o ścieralność, to jest dobrze.
Dodam, że nie mając pojęcia o tym, że opony letnie się zniszczyły kupiłem nową parę zimówek Nokiana WR D4. I tu znowu wszystko OK, ale: opony od nowości nie są idealnie okrągłe, bo mają wybrzuszenia (produkcja rosyjska). Podobno zimówki Nokiana mają też tendencje do szybkiej degradacji jak letnie (ale to się okaże).

Mimo wielu plusów, Nokian u mnie stracił i więcej opon tej marki NIE KUPIĘ. Nastawiałem się, że po tym roku kupię nowe opony na lato. Ale żeby trzy sezony i opony na śmietnik? - wyrzucone w błoto pieniądze.
Jadę w tym roku znowu do Chorwacji i to nawet dalej niż poprzednio i nie mam ochoty na przygody z oponami. Zdecydowałem więc, że muszę kupić nowe opony i wybór padł na Hankook Ventus Prime 3. Zobaczymy co to jest za opona. Oby dłużej wytrzymały. Produkcja węgierska :)
Na pewno za jakiś czas napiszę coś o nich.

Ze względu na rozmiar zdjęć musiałem je wrzucić do katalogu na dysku google.

3 komentarze:

  1. Cześć. Od niedawna jestem w posiadaniu Merivy 1.6. Zaraz po zakupie (kwiecień) zastanawiałem się jakie opony wybrać. Ponieważ nie mam przekonania do używek, zawsze staram się wcześniej poszperać po forach, aby nie wyrzucić w błoto kilku stów. Wybór padł na Uniroyal RainExpert 3. Opinie na forach były bardzo pozytywne, polecił mi je również właściciel warsztatu, prywatnie mój znajomy i użytkownik tego samego modelu opon, ale jeżdżący innym samochodem.
    Po tych kilku miesiącach muszę przyznać, że to najlepsze opony jakie miałem. Nie wpadają w poślizg na mokrej nawierzchni (niby taka ich główna zaleta), ciche, w upalne dni nie piszczą przy starcie czy podczas hamowania. Kilka razy wybrałem się na nich w dalekie trasy - po kilka godzin bez przerwy autostradą 150/160km. Poprzednik (Astra) jeździła w sezonie letnim na Continentalach. Piszczały, nagrzewały się okropnie, były głośne, a droga hamowania w upalne dni niebezpiecznie się wydłużała. Teraz nie czuję żadnej z tych niedogodności, przynajmniej na razie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń