Czynność dość prosta, że można ją spokojnie zrobić samemu. Nawet na podwórku.
Co potrzebne: szczotka druciana, odrdzewiacz, klucze (zależy jaki mamy założony - 17/19/nasadka 8 -trzeba najpierw sprawdzić) i nowy łącznik. Jeśli macie jednak założony jeszcze oryginalny GM, to doradzam cierpliwość i dobre przygotowanie.
Kiedy warto wymienić?
Zanim teraz wymieniłem, to minęło ok. półtora roku od ostatniej wymiany i przejechałem ok. 22 tys. km. Zużyty łącznik powoduje stuki i z doświadczenia wiem, że niekoniecznie na wybojach. Zdarza się, że wali/stuka również przy skręcaniu. A w Merivie wiadomo, stuki na zawieszeniu są zawsze nieprzyjemne i głośne. Co ważniejsze, łącznik nie musi być wybity żeby nadawał się do wymiany.
Gdzie go szukać?
Przednia oś, po obu stronach. Łączników jest po jednym na stronę. Zdejmujemy najpierw koło. Kawałek metalu przytwierdzony górną częścią do amortyzatora, a dolną do czarnego pręta (stabilizatora) to właśnie łącznik.
Jaki kupić?
Zależy od waszego budżetu i chęci do inwestowania w auto. Ostatnio miałem Febi. Teraz wsadziłem Lemfordera. Ważne jednak żeby był do Merivy.
Ile sztuk wymieniać?
Wszystko, co związane jest z zawieszeniem czy bezpieczeństwem, wymieniam parami. Na życiu nie zaoszczędzę, zwłaszcza, że dzisiaj nie jeździ się wolno.
Zanim zaczniemy cokolwiek odkręcać, to możemy najpierw oczyścić mocowania śrub łącznika szczotką drucianą i spryskać porządnie odrdzewiaczem. I tak zostawiamy na parę minut, żeby płyn spenetrował rdzę. Będzie łatwiej nam odkręcić śruby. Na zdjęciu poniżej widać zwłaszcza u góry, że sporo popryskałem.
Na czerwono zaznaczyłem łącznik stabilizatora. Ten jest akurat od lewej strony (kierowca). |
Boczne spłaszczenia po obu stronach na które zakładamy klucz kontrujący. |
Po odkręceniu i usunięciu starego łącznika. Na czerwono zaznaczyłem mocowania łącznika. |
Nową część wkładamy w taki sam sposób, w jaki był założony stary łącznik. |
Wymieniłem dziś po roku od ostatniej wymiany także na łączniki LEMFORDERA. Niestety ostatnie FEBI wytrzymały zaledwie 10000km i tutaj moja rada: sprawdzić i ewentualnie wymienić przy okazji tuleje gumowe stabilizatora.U mnie gumy były strasznie rozbite co prawdopodobnie przyczyniło się do szybszego zużycia łączników (dodatkowe niekontrolowane drgania stabilizatora).
OdpowiedzUsuńCzasami zdarza się, że czasami coś się psuje i na szybko trzeba to na szybko naprawiać.W moim przypadku bardzo dużo różnych wyrobów z gumy zawsze zamawiam w sklepie internetowym https://powerrubber.com/ i muszę przyznać, iż wyroby gumowe są naprawdę znakomitej jakości. W końcu jest to element zastępczy.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńW dzisiejszych czasach, kiedy efektywność i szybkość są kluczowe, nie można sobie pozwolić na długie przestoje. Serwisowanie hydrauliki siłowej przez https://hydro-dex.com/ jest odpowiedzią na potrzeby rynku, zapewniając szybką reakcję na zgłoszenia i skuteczne rozwiązania problemów.
OdpowiedzUsuń