niedziela, 14 czerwca 2015

Wyciszenie/wygłuszenie - cz.4 podłoga przód

Aby dostać się do podłogi z przodu należy zdjąć wykładzinę. A aby zdjąć wykładzinę należy najpierw zdemontować przy okazji kilka rzeczy. Można też bez demontażu większości plastików które wymienię, ale to już nie to. Jak chcesz zrobić porządnie to wyjmij wszystko.

Najpierw demontujemy tunel środkowy. Aby to zrobić musimy zdemontować półkę dolną na "szpargały".


Zdejmujemy osłonę. Jest na dwa zatrzaski.
Ciągniemy do siebie.
Odkręcamy zaznaczone śruby.


Wysuwamy schowek.
Pod tym schowkiem jest śruba mocująca tunel środkowy - ją też odkręcamy.




Potem wyciągamy mieszek do góry i demontujemy pokrywę między hamulcem ręcznym a drążkiem zmiany biegów. Jest ona pokazana w poście o gnieździe dla opcom'a. Robimy to, by móc odkręcić jedną śrubę mocującą. Potem po bokach zdejmujemy osłonki śrub - dwie z przodu i dwie z tyłu tunelu i odkręcamy wszystkie. Oczywiście do wszystkiego klucz torx t20.

Wyciągamy mieszek hamulca ręcznego. Potem odłączamy tylne gniazdo elektryczne wmontowane w tunel. Kable są wciśnięte na wtyk. Trzeba w odpowiednim miejscu wcisnąć i pójdzie. Samego gniazda nigdy nie wyciągałem. Bo po co. Tak łatwiej.

Wtyk gniazda od środka tunelu.

Jeszcze odkręcamy dwie śruby w tunelu.
Zaznaczone na zielono.
I wyjmujemy tunel.


Potem demontujemy schowek pasażera (wykręcamy 4 śruby torx - po dwie góra i dół). Przy wyjmowaniu schowka pamiętamy o odłączeniu wiązki idącej do żarówki w schowku i wężyku doprowadzającym powietrze.                                                                                                    



Demontujemy osłony boczne, które są z przodu  przy tunelu - po jednej z każdej strony. Ta od strony kierowcy ma ekstra śrubę - też ją odkręcamy. A ta od strony pasażera jest jako całość również osłoną dolną schowka pasażera. Pod odkręceniu śrub demontujemy.



Po demontażu lewej przedniej osłony.


Potem zdejmujemy boczne osłony przy drzwiach (niektórzy piszą, że to są osłony dolne słupka A). Tutaj najpierw zdejmujemy zaślepkę plastikowej śruby. Radzę delikatnie czymś cienkim podważyć tę zaślepkę. Potem wykręcamy te plastikowe śruby nasadką (nie pamiętam już na 100%, ale albo 8 albo 10).

Tylko z wyczuciem unoście tę dolną osłonę zaznaczoną zieloną strzałką
 i jednocześnie wyciągacie w bok osłonę




Lewa osłona  od tyłu.


Podczas tej części prac radzę odłączyć akumulator. Licho nie śpi.

Następnie odkręcamy śruby foteli. To jest bodajże torx t40. Dwie z przodu każdego fotela i dwie z tyłu. Z tyłu dodatkowo zdejmuje osłonki, ale one schodzą bez problemu. Są na zatrzaski. Ja nie odłączałem złącza foteli, które są po siedzeniami, bo nie potrafiłem :). Ale to nie przeszkadza, by fotele można po odkręceniu przesunąć do tyłu, aby nie przeszkadzały. Z tym, że uważamy na kabel złącza.

No i na koniec demontujemy schowek z wiązkami pod siedzeniem kierowcy. Najpierw osłona, a potem demontujemy złącza (radzę sobie zapisać gdzie co powinno być). Wyciągamy to co zostało. Te wielkie gniazda są wciśnięte na zatrzask. No i odkręcamy pudło od podłogi.

Zdejmujemy osłonę wykładzinopodobną
 i potem zdejmujemy właściwe wieko.


Widoczna wiązka fioletowa musiała zostać rozłączona.
Krótki filmik poniżej pokazuje jak się ją rozpina.






Tak odbezpieczamy do wyjęcia z obu stron.



I można odkręcać.

Potem jeszcze schylamy się i nurkujemy aby odkręcić plastikowe zabezpieczenia wykładziny :)

Zapomniałem jeszcze:
- o uziemieniu w środkowym tunelu. Odkręcamy wszystkie śruby i zdejmujemy kable


- no i listwa z okablowaniem w czarnej rynience od strony kierowcy idąca też tunelem - trzeba odpowiednio podważyć i wyciągnąć do góry (robimy to po demontażu skrzyneczki pod siedzeniem kierowcy).

No i chyba to tyle.

Na koniec zdejmujemy wykładzinę, a potem oryginalną gumę z pianką (patrz uwagi), która jest pod wykładziną. I można zacząć klejenie :)

Tutaj radzę dać grubą matę butylową 2-2,5mm albo GMS albo STP. No i porządna mata piankowa -  minimum 6 mm.


I  teraz kilka uwag:
- gumę z pianką należy wyciąć - nie wyciągniesz całej po wykręceniu plastikowych zabezpieczeń.
- im więcej izolacji dasz tym mniejsza szansa, że wykładziny już nie przykręcisz plastikowymi zabezpieczeniami. Ja tak mam i nie przeszkadza mi to. Nic mi nie dynda.
- usuwając oryginalną gumę z pianką zauważ, że musisz dobrze zaplanować wypełnienie nierówności w podłodze zwłaszcza po stronie kierowcy -  chodzi o pedały, aby do nich sięgać stopą i aby mieć sztywno pod nogą. Plus uwaga na sprzęgło!!! Zwłaszcza na ścianie gdzie pedał sprzęgła jest dociskany.
- nie naklejajcie materiałów na tę gumę, bo to niewiele da, a podnosi wam mocno podłogę.
- ostatecznie usunąłem wszystkie gumy wysoko jak się dało aż za pedałami po stronie kierowcy i po stronie pasażera aż na wysokość schowka. W środkowej części -pod drążkiem zmiany biegów też wywaliłem tę gumę.
-plus zostawiłem sobie twardy kawałek z tej pianki spod prawej nogi po stronie kierowcy. On jest na  tyle wymierzony idealnie, że noga się nie zapada, bo tam jest spora wnęka.
-po stronie pasażera też uważajcie przy zagięciu podłogi do góry i od strony drzwi. Tam jest taki podłużny kawałek podłogi, który jest wyżej niż reszta (jakieś wzmocnienie) i jak źle położycie to też może być nierówno pod nogami.
- tam gdzie oryginalna guma została, starałem się pod nią wcisnąć i matę butylową i piankę. Oczywiście na tyle na ile byłem w stanie wsunąć rękę i odchylić tę gumę.
- od strony kierowcy nie okleiłem sobie ściany ze złączami. Niestety plastikowa śruba była tak wkręcona, że ani rusz. I dlatego darowałem sobie. Gdyby u was zeszła, to rozpinamy wszystko i odkręcamy co się da.
- uważajcie z ilością maty butylowej a zwłaszcza pianki na ścianach nadkoli - jak będzie zbyt grubo to dolnych osłon słupków nie założycie (przerabiałem to już nie raz).
- pamiętamy by pokleić również pod tunelem środkowym.

To chyba tyle.

Zdejmujemy listwę ze złączami. A potem wszystko rozpinamy.
Będzie wtedy możliwość zerwania bocznej gumy.

Strona pasażera "Przed".
Ta guma którą trzymam zniknęła po wykonaniu wszystkich prac.
Była zbędna i przeszkadzała tylko.

Linia czerwona - tak dzisiaj mam wyciętą gumę.
Czerwone koło - zagłębienie w podłodze, ważne zwłaszcza po stronie kierowcy.


Strona pasażera z butylem,
ale przed nałożeniem pianki GMS o zamkniętych komórkach.

Przy końcu klejenia.
Niektóre kawałki oryginalnej gumy wycinałem w późniejszym okresie.

Po stronie pasażera później zrywałem gumę za schowkiem i też oklejałem matą butylową i pianką.

Podłogę z przodu modyfikowałem jeszcze później kilka razy (nawet już nie pamiętam ile). Najczęściej dokładałem nową warstwę, zmieniałem materiał (poroso, pianka kauczukowa bez kleju itp.), wycinałem kolejne kawałki fabrycznej gumy.

Niestety, więcej dobrych jakościowo zdjęć nie mam.


2 komentarze: